Kolejny miesiąc za nami. Ale co to był za miesiąc! Zbiórek przybywa i od początku roku wcale nie ma na co narzekać. Marzec płynie pod znakiem kinematografii – tego jestem pewny. Ciężko było wybrać najlepsze projekty do naszego przeglądu, ale przejrzeliśmy wszystkie i postaraliśmy się zawęzić ich grono. Jest artystycznie, jest ciekawie, rozrywkowo i post-apokaliptycznie… A to swoją drogą bardzo ciekawy trend.
Mamy jednak gratkę, bo…
rekord
1. PENNY DREADFUN: Duchy, Demony, Dickensy
Platforma: Wspieram.to Typ: Gry bez prądu Kwota: 36 000 PLN Nagrody: przede wszystkim sama gra
Nasze publikacje przygotowujemy zazwyczaj przez kilka dni – zbierając dane, sprawdzając pomysły. Kiedy dwa dni temu natrafiłem na dopiero co startującą zbiórkę PENNY DREADFUN: Duchy, Demony, Dickensy uznałem, że warto będzie przyjrzeć się jej bliżej – jako że gry planszowe przeżywają prawdziwy renesans. Zająłem się przygotowywaniem przeglądu od innych projektów i… 48 godzin, a gra uzbierała 128% zakładanego celu, co przekłada się na ponad 46 tysięcy! Jest to rekord czasowy na Wspieram.to!!
Co takiego zrobili twórcy? Krótka rozmowa z autorem projektu i wiem – świetny produkt. Czasami tyle wystarcza. Pomówmy więc o samej grze.
Planszówka osadzona w czasach wiktoriańskich, Londyn, porwana królowa i dowcip a’la Monthy Python (również przeżywający swój renesans, szczególnie wśród młodzieży). Gra jest bardzo rozbudowana, w szczególności biorąc pod uwagę rozgrywkę. Czy skomplikowana? Nie wiem, nie grałem. Patrząc po zdjęciach możemy być jednak pewni, że łatwa nie będzie, a rozgrywka na poziomie 120-180 minut to całkiem niezły wynik. Twórcy zapewniają, że wszystko zależy od samych graczy i ilości interakcji między nimi. Cel? Uwolnić królową i wrócić z nią na pole startowe, pamiętając, że przeciwnicy mogą nam ją odebrać nawet na chwilę przed metą. Do tego questy, możliwość rozbudowy postaci, współpracy z innymi graczami lub totalnej wojny. Dużo się dzieje w przeciągu tych dwóch godzin. Wszystko umila nam przepiękna oprawa i autorsko lustrowane karty. Zapowiada się dobra gra na imprezy.
ALERT! Gra osiągnęła już swój cel, ale do jej końca jeszcze dużo czasu. Wciąż możecie wpłacać swoje pieniądze, do czego oczywiście Was zachęcam, bo 100% kwoty to tylko kamień milowy w całej akcji! A można dostać ciekawą, niezależną grę!
2. Ostatnia bajka o Ziemi
Platforma: PolakPotrafi Typ: Film Kwota: 10 000 PLN Nagrody: podziękowania i gadżety
Crowdfunding wielokrotnie pomógł już sfinansować dobre kino – wystarczy wspomnieć Fanatyka. Co jednak z fanami sci-fi? No właśnie to. Ostatnia bajka o Ziemi, to świetnie zapowiadający się film osadzony w klimacie postapokaliptycznym. Mam dreszcze.
Post-apo jest modne. Chyba nastały takie czasy. Ale pomówmy o filmie. Z trailera widać, że kolorystyka, klimat i cała otoczka dobrana jest świetnie. Minimalistyczne scenografie, mała obsada – za to nie byle jaka. Już w zwiastunie czuć ciasnotę i klaustrofobię. Jest to jednak coś więcej niż tylko film o końcu ludzkiej razy. Jest to film o przeżyciach, o dorastaniu, o życiu w warunkach zupełnie nam dzisiaj obcych. Ojciec i dzieci zamknięci w bunkrze i próbujący choć w najmniejszym stopniu normalnie funkcjonować – nie mogący jednak opuścić schronu bez skafandrów i tlenu. Gdy sytuacja ulega zmianie, pojawia się cień nadziei, że może czeka ich coś więcej… Tyle wynieść można z zapowiedzi realizatorów, a ja po prostu mam ochotę to zobaczyć. Dodając do tego, że to nie amatorzy, a po prostu grupa doświadczonych ludzi – trzyma się to kupy.
Czego potrzeba i na co zbierają autorzy? Przede wszystkim postprodukcja. Wiem z własnego doświadczenia, że surowy materiał to dopiero szczyt góry lodowej. Postprodukcja jest kosztowna i pracochłonna. Do tego autorska ścieżka dźwiękowa, bez której nie ma żadnego filmu i przygotowania do festiwalów. Tyle trzeba, by z pasji powstało coś fajnego. A film można sobie puścić któregoś zimowego wieczora…
3. ANGEL.A
Platforma: PolakPotrafi Typ: Film Kwota: 12 000 PLN Nagrody: podziękowania i gadżety
Drugi projekt w podobnym klimacie, przez co kusiło mnie by nadać mu numeru 2 i ½, – to jednak dwa totalnie inne projekty. Ponownie film i ponownie niejako post-apokaliptyczny świat – w tym jednak przypadku mocniej postawiono na sci-fi i dołożono gorący temat sztucznej inteligencji.
Fabuły zdradzać nie będę i nie chcę, za to przytoczę skrót oparty o zbiórkę.
W postapokaliptycznym świecie przyszłości sztuczna inteligencja stała się technokratyczną wersją okrutnego niewolnictwa – ogólnie chodzi o tanią siłę roboczą. Rządy to korporacje (czyli tendencja się zgadza), zaś AI jest w pełni kontrolowane. Poza jednym modelem – A. No i chyba więcej mówić nie trzeba.
Obsada bardzo doborowa. Część aktorów bardzo znana, część mniej, część zaledwie kojarzona, ale każdy z mniejszym lub większym dorobkiem. Wszystko zapowiada się więc obiecująco. Problemy? Cóż… No nie mamy specjalnie tradycji kina science fiction. Ekhm… nie dobrego sf, żeby być precyzyjnym. Mogą pojawić się więc obawy o jakość. Patrząc jednak na niezależność przedsięwzięcia można mieć nadzieję – tego typu kino rządzi się trochę innymi prawami. Dajemy szanse!
4. That Jazz
Platforma: PolakPotrafi
Typ: Film
Kwota: 30 000 PLN
Nagrody: podziękowania i gadżety
Zacznę od pewnych osobistych ocen – pan operator, Olaf Tryzna, jest bardzo charyzmatyczną postacią. Widać też duże obycie. A teraz film. That Jazz to krótka historia życia i dorastania. Musical, film o tańcu.
Widzieliście kiedyś dobry film o tańcu? Ja osobiście kojarzę tylko Step-up i W rytmie hip-hopu, ale tu raczej chodzi o bardziej ambitne kino. A szanse są.
Ekipa wydaje się być zgrana i posiada pewne doświadczenie. Do tego obsada, w której występuje wyjątkowa, choć często niedoceniana, Izabela Dąbrowska – aktorka znana z masy dobrych filmów, a ostatnio grająca w popularnym Uchu Prezesa. Jej rola to moje największe nadzieje na dobre kino w wydaniu twórców. Cały film ma być zorganizowany wokół piosenki All that jazz, do której niestety trzeba nabyć prawa komercyjne (to jeśli ktoś zastanawiał się nad wysokością zbiórki). Rodzi się pytanie: czy rzeczywiście trzeba? Cóż, pewnie nie, ale jeśli tak na to patrzymy, to nigdy nie przeskoczymy kina amerykańskiego, gdzie soundtrack jest czymś bardzo istotnym, niekiedy wręcz ważniejszym od samego filmu. Do tego choreografia tworzona przez znanych choreografów i tancerzy.
Co tu się dużo rozpisywać. Całość zapowiada się schludnie, choć podkreślam, że ponownie jest to kino festiwalowe – a ono ma pewną swoją specyfikę. Jeśli jednak interesuje kogoś dobry dramat obyczajowy w formie musicalu, to warto wesprzeć. Kasa zbierana na wiele różnych aspektów kręcenia – wszystko opisane w samej zbiórce.
Magazyn o startupach. Taki Forbes czy MyCompany, ale ukierunkowany stricte na preseed, seed i wczesne etapy budowania swoich projektów. Czy jest to potrzebne? Patrząc po ilości pytań w internecie, pewnych problemach na początku rozwoju i niekiedy braku pomysłu i wiedzy – tak, to może być fajna sprawa. Pod warunkiem dobrego przygotowania.
Spójrzmy na pierwszy numer – wyjątkowo gruby ze względu na swoją przełomowość. Wywiady z CTO Brand24 – firmy, która ma w Polsce status niemal legendy – i CallPage sugerują, że to nie przypadkowi ludzie z ulicy redagują ten magazyn. Zespół na ten moment wielki nie jest, ale dał radę przygotować całkiem sporo tekstów, choć wiele jest jeszcze „w produkcji”. Pasjonaci nowych technologii, programiści – ludzie, którzy chociaż na pozór znają się na rzeczy (na pozór, bo ciężko to zweryfikować bez czytania). W każdym razie sądzę, że dla wielu startupowców ten magazyn ma sens – szczególnie młodych pasjonatów biznesu, którzy planują przygodę z czymś innowacyjnym, oraz dla osób chcących się do edukować lub przeczytać wywiad (o Brand24).
W pierwszym numerze dostajemy 100 stron, zbiórka opiewa na 20 tysięcy, co wydaje się być stosunkowo niewygórowaną kwotą jakby nie patrzeć. To kopniak na start.
Nie jestem fanem komiksów, ale dobrej kreski już tak. Tu mamy sporo dobrych kresek. ZTWORY to zbiór komiksów autorstwa Zimzonowicza – nie wiem czy postać Wam znana, ale arty ma niezłe. Naprawdę niezłe. Ta zbiórka trafiła do naszego przeglądu nie ze względu na sam przedmiot zbiórki, bo on może być odebrany przez każdego inaczej. Myślę natomiast, że crowdfunding może też służyć jako forma kreatywnej reklamy – wiele razy po nieudanych zbiórkach projekty osiągały sukces z zupełnie innych powodów, bo pozwoliło to zbudować nową społeczność wokół pomysłu. Czy się uda? Nie wiem. Wiem, że autor ma talent i traktuję to również jako promocję jego sztuki,
7. Auto Stop Race 2018
Platforma: PolakPotrafi
Typ: Inicjatywa
Kwota: 16 000 PLN
Nagrody: podziękowania i buziak na mecie
Auto Stop Race to największa autostopowa impreza w Polsce, Europie i na świecie. A narodziła się we Wrocławiu – jak to zwykle bywa – z inicjatywy studentów.
Studenci studentom taki los zgotowali. Ale co to za los! ASR to wyścig z punktu A do punktu B z wykorzystaniem jedynie autostopów. Po drodze czeka wiele imprez okolicznościowych i zabawy. Choć fanem „łapania stopa” nie jestem, to jednak podróżować uwielbiam. Wierzę, że podróże kształcą. Nie tylko na zasadzie „byłem, widziałem”, ale na zasadzie zmiany myślenia, otwarcia umysłu na świat, na nowe doznania i nowych ludzi. Dlatego inicjatywa, w której młode osoby jeżdżą po świecie, spędzają razem czas – zapewne piją też trochę alkoholu, ale kto studentowi zabroni – i poznają mieszkańców innych miejsc? Dobra akcja.
Trochę charytatywne, ale organizatorzy działają pro bono, a kasa potrzebna. Na co? Na organizację wszelkich dodatkowych atrakcji. Jeśli mamy na sali studentów – ta zbiórka jest w Waszym interesie!
Pomóż nam tworzyć kolejny przegląd! Skontaktuj się z nami i podeślij projekt, który Twoim zdaniem jest ciekawy. Sprawdzimy go, prześwietlimy i być może trafi on do kolejnego zestawienia!