fbpx
Analiza platform crowdfundingowych

Analiza platform crowdfundingowych

Wybór platformy dla swojej zbiórki na pozór nie ma większego znaczenia. Między wszystkimi istnieją jednak istotne różnice – poza oczywistymi, jak prowizja czy dostępny model, ważnym jest, by zwrócić uwagę na ilość użytkowników, statystyki udanych kampanii, wszelkie usługi dodatkowe oraz zasięg. Dziś skupię się na crowdfundingu opartym o nagrody, a poza polskimi platformami, dorzucę tu dwie największe platformy zagraniczne. 

Kiedy wybrać polską, a kiedy zagraniczną platformę? Krótką analizę znajdziecie na końcu tekstu.

1. Wspieram.to 


PROWIZJA: 8,5% ZEBRANEJ KWOTY W MODELU WSZYSTKO ALBO NIC LUB 9,5% ZEBRANEJ KWOTY W MODELU BIERZESZ, ILE ZBIERZESZ, (DLA KLIENTÓW STARTOOY. WSPIERAM.TO OFERUJE NIŻSZĄ PROWIZJĘ!) DO KAŻDEJ KWOTY DOLICZANE 2,5% BRAMKI PŁATNOŚCI

DOSTĘPNE MODELE: WSZYSTKO ALBO NIC, BIERZESZ, ILE ZBIERZESZ 

DODATKOWE USŁUGI: FRESHMAIL, BRAND24, LANDING PAGE, SKLEP

REGION: POLSKA (MOŻLIWOŚĆ UTWORZENIA KAMPANII W JĘZYKU ANGIELSKIM) 


 

Wspieram.to wciąż idzie! Choć ma najwyższą prowizję spośród topowych platform, to ma też jedne z lepiej wyglądających statystyki udanych kampanii. Powód? Prawdopodobnie prosty design, przypominający Kickstartera i czytelny interfejs. Wspieram.to nie pozostaje również znacząco z tyłu, jeśli chodzi o społeczność. Platforma ma liczną i bardzo aktywną rzeszę backersów, co wyraźnie widać po ilości fundowanych tam każdego miesiąca projektów oraz po kwotach, jakie są tam zbierane. 

Tak, pod tym względem Wspieram.to rysuje się bardzo dobrze. Sukces wynika prawdopodobnie z bardzo przystępnej formy platformy i jasnej, klarownej szaty graficznej. W ostatnim czasie finansuje się tam coraz więcej projektów, na coraz to większe kwoty. Wspieram.to bardzo szybko nadrobiło kilkuletnią stratę do konkurencji, stając się dziś jedną z największych platform w Polsce (zobacz szczegółowe dane)

Wspieram.to oferuje dwa modele zbiórek, a to oznacza, że to po naszej stronie leży wybór, czy chcemy uzyskać jakiekolwiek wsparcie, czy do zrealizowania projektu potrzebne jest nam magiczne 100%. Utworzenie zbiórki w języku angielskim jest proste, natomiast warto mieć w głowie, że nie spowoduje to automatycznie ogromnego napływu wsparć zagranicznych.

Jeśli chodzi o dodatki, to warto wspomnieć o Brand24, którą mamy także na PolakPotrafi (a z samej usługi można również skorzystać w ramach darmowego okresu próbnego). Jest też możliwość utworzenia landing page - zachęcamy do zapoznania się z różnymi opcjami landingów, jednak tu zaletą jest ten sam link, pod którym później będzie znajdować się kampania.

Platforma wyjątkowo dobrze radzi sobie z grami bez prądu. Patrząc na ich statystyki i na stronę główną widać to niemal na pierwszy rzut oka. Macie grę? Najprawdopodobniej spotkamy się tutaj lub na platformie własnej. 

Minusem platformy jest stosunkowo duża prowizja względem konkurencji. Na to jednak mamy radę – projekty współpracujące ze Startooy. otrzymują niższą prowizję! Rzecz warta poważnego rozważenia.

2. PolakPotrafi 


PROWIZJA: 7,4% KWOTY ZEBRANEJ + 2,5% BRAMKI PŁATNOŚCI

DOSTĘPNE MODELE: WSZYSTKO ALBO NIC, BIERZESZ, ILE ZBIERZESZ 

DODATKOWE USŁUGI: LANDING PAGE NA POLAKPOTRAFI, BRAND24

REGION: POLSKA (MOŻLIWOŚĆ UTWORZENIA KAMPANII W JĘZYKU ANGIELSKIM) 


 

Najstarsza polska platforma finansowania społecznościowego, a co za tym idzie – największa pod względem ilości użytkowników. PolakPotrafi jest platformą ogólną, co oznacza, że możemy wystartować tam zbiórki o każdym możliwym charakterze – od kreatywnych projektów artystycznych, po skomplikowane technologiczne gadżety.  

Istotna jest możliwość utworzenia kampanii w języku angielskim, co pozwoli zwiększyć ewentualny zasięg również wśród osób obcojęzycznych. Wiadomo – zagraniczne wpłaty łatwiej będzie uzyskać na platformach ze światowym zasięgiem, ale dobrze jest mieć taką ewentualność. 

Na początku kampanii zostaje nam przypisany opiekun kampanii, z którym to będziemy konsultować większość spraw i z którym załatwiać będziemy wszystkie kwestie związane z projektem. Podobnie jak w przypadku wspieram.to, kampanię obsługiwać może więcej niż jeden użytkownik.

Poza możliwością zbierania leadów, PolakPotrafi oferuje usługę Brand24, co również znacząco poprawić może naszą widoczność w sieci. 

PolakPotrafi jest świetną platformą do finansowania projektów kreatywnych i artystycznych, w szczególności takich jak filmy, książki, muzyka oraz duże wydarzenia kulturalne. 

Do ubiegłego roku, PolakPotrafi oferował tylko jeden model zbiórek – wszystko albo nic, czyli wymóg uzyskania co najmniej 100% zakładanego budżetu w celu otrzymania wsparcia.  Od 2019 jednak również ta platforma uruchomiła możliwość zbierania dowolnej kwoty za pośrednictwem modelu bierzesz, ile zbierzesz.

3. OdpalProjekt 


PROWIZJA: 4,9% ZEBRANEJ KWOTY W MODELU WSZYSTKO ALBO NIC LUB 6,9% ZEBRANEJ KWOTY W MODELU BIERZESZ, ILE ZBIERZESZ, DO KAŻDEJ KWOTY DOLICZANE 2,5% BRAMKI PŁATNOŚCI

DOSTĘPNE MODELE: WSZYSTKO ALBO NIC, BIERZESZ, ILE ZBIERZESZ 

DODATKOWE USŁUGI: -

REGION: POLSKA (MOŻLIWOŚĆ UTWORZENIA KAMPANII W JĘZYKU ANGIELSKIM) 


 

OdpalProjekt jest takim mniejszym projektem Beesfundu i niejako próbą powalczenia o rynek crowdfundingu bazującego na nagrodach. Znacznie mniejsza platforma, która początkowo zachwycała świeżością, ale chyba jednak rozwijała się odrobinę zbyt wolno.  

Na plus zaliczyć można niskie prowizje i dwa modele zbiórek – do niedawna tylko OdpalProjekt miał je w swojej ofercie.  

Patrząc na statystyki projektów, ponad 96% stanowią te w modelu “bierzesz, ile zbierzesz”. Sama jednak ilość maksymalnie zebranych pieniędzy nie powala – w szczególności na tle dwóch wcześniej opisanych platform. 

Dużo wspólnego ma to ze społecznością. To właśnie niska świadomość rynku powoduje, że jest ona mniej aktywna, mniej jest projektodawców, a w konsekwencji – jest po prostu mała. Z naszych danych wynika, że niekiedy jest to wręcz powód nieudanych kampanii, gdyż ludzie nie przepadają za logowaniem się na kolejną platformę, lub szkoda im na to czasu. 

OdpalProjekt nie oferuje usług dodatkowych, za to ma całkiem przyjemną dla oka szatę graficzną. 

4. Zagramwto 


PROWIZJA: UJAWNIANA PROJEKTODAWCOM

DOSTĘPNE MODELE: WSZYSTKO ALBO NIC

DODATKOWE USŁUGI: WSPARCIE MARKETINGOWE ORAZ TECHNICZNE

REGION: POLSKA


 

Najmłodszy w składzie i jedyny nieogólny gracz. Wspominam o niej głównie ze względu na świetne wyczucie rynku. Gry planszowe przeżywają prawdziwy renesans i musiała w końcu powstać platforma im dedykowana.  

Zagramw.to jest tworzona przez fanów gier planszowych oraz osoby bardzo mocno związane ze społecznością planszówek. To powoduje, że startując tam, otrzymujemy ogromny zastrzyk wsparcia marketingowego, rozwojowego oraz technicznego. 

Platforma bardzo ostro podchodzi do publikowania kampanii i startują tam tylko te, które przez założycieli zostaną ocenione pozytywnie – również pod kątem przygotowania. Bliska współpraca z Zagramw.to gwarantuje naprawdę sporą dawkę wiedzy, a społeczność nastawiona na gry planszowe – na szybsze ufundowanie gry. 

Ograniczenia nie kończą się tutaj. Startować mogą wyłącznie “gry bez prądu”, czyli planszówki i wszelkiej maści karcianki. Nie jest to rzecz jasna sprawa zła, co wyraźnie widać w statystykach. 

Twórcy platformy mają również dość popularny kanał na YouTube, co zapewnia dodatkową reklamę. Do tego wsparcie DTP i kontakty. W przypadku gier planszowych warto więc rozważyć Zagramw.to zamiast Wspieram.to – pamiętając, że pod względem wielkości rynku, to ten drugi wygrywa. 

Minusem jest oczywiście stosunkowo niska rozpoznawalność platformy i duże ograniczenia względem projektów. 

5. Kickstarter 


PROWIZJA:  5% ZEBRANEJ KWOTY + 3% BRAMKI PŁATNOŚCI

DOSTĘPNE MODELE: WSZYSTKO ALBO NIC

DODATKOWE USŁUGI: -

REGION:ŚWIAT


 

Teraz czas wyjść za granicę. Choć na większości z powyższych platform istnieje opcja stworzenia zbiórki w języku angielskim, to jednak ich zasięg jest głównie polski i raczej spodziewałbym się wpłat od zagranicznych mieszkańców naszego kraju. Mając jednak ambicje na zawojowanie rynku zagranicznego, wybrać możemy Kickstartera – najpopularniejszą platformę tego typu na świecie!

Do niedawna start bezpośrednio z Polski był niemożliwy. Pod koniec 2020 roku Kickstarter oznajmił jednak, że wchodzi na dobre do naszego kraju (i kilku pobliskich)! Oznacza to, że nie ma obecnie większych przeszkód, by zrealizować swój wymarzony projekt na największej światowej platformie. Plusem jest oczywiście zasięg, bo wpłaty na Kickstartera pochodzą z całego świata i jest to marka, na której wzorują się niemal wszyscy. Pełną analizę Kickstartera w Polsce już niedługo znajdziecie na naszym odświeżonym kanale Crowdvlog!

W kontekście przyjmowanych projektów, Kickstarter jest podobny do Wspieram.to i PolakPotrafi, przy czym nasza kampania, przed oficjalną publikacją, musi zostać przez platformę zatwierdzona.

Przejdźmy do minusów. Pierwszy, to właśnie zasięg, bo wiąże się z nim również większa konkurencja. Przy każdym projekcie należy więc przeanalizować jego potencjał i nasze możliwości pozyskania zagranicznych ambasadorów – pre-launch za granicą jest trochę trudniejszy niż w Polsce i zajmuje więcej czasu. Zasięg jest więc naszym przyjacielem i wrogiem. Jednocześnie.

Drugim minusem, jest dostęp do jednego tylko modelu kampanii, czyli wszystko albo nic. No, z tym nic nie zrobimy.

Trzecim i ostatnim, są wspomniane wcześniej ograniczenia regionalne, które niektórym mogą przysporzyć trochę dodatkowej i zupełnie niepotrzebnej gimnastyki

6. Indiegogo 


PROWIZJA:  5% ZEBRANEJ KWOTY + 3% BRAMKI PŁATNOŚCI

DOSTĘPNE MODELE: WSZYSTKO ALBO NIC, BIERZESZ, ILE ZBIERZESZ

DODATKOWE USŁUGI: -

REGION:ŚWIAT


 

Alternatywą dla Kickstartera jest Indiegogo – również bardzo rozpoznawalna międzynarodowa platforma, która rozwiązuje aż dwa, z trzech problemów Kickstartera. Po pierwsze, jest dostępna dla wszystkich i wszędzie, mamy więc mniej gimnastyki. Po drugie, do dyspozycji oddane są nam dwa modele kampanii, podobnie jak nasze rodzime platformy.

Dalej jednak jest już podobnie jak w przypadku Kickstartera, czyli cała sprawa związana z pre-launchem, zasięgami, budowaniem kampanii… Jest trudniej, ale w zamian otrzymujemy większe zasięgi – jak zwykle to w życiu bywa: “nie ma nic za darmo”.

Mniejsza jest też kontrola platformy, a zbiórki raczej podlegają audytowi w przypadku zgłoszenia przez użytkowników naruszenia regulaminu.

Prowizja niższa niż w przypadku polskich platform, ale i ryzyko większe – na Indiegogo odpalanych jest więcej kampanii niż na wszystkich polskich stronach razem wziętych (po przeliczeniu więc, po prostu stać ich na niższe opłaty).

Forma czysta, a platforma bardzo czytelna. I to tak naprawdę wszystko co można powiedzieć, bo tych różnic w stosunku do Kickstartera nie jest znowu tak dużo. Polecana dla bardziej ambitnych projektów z mocnym zacięciem do zagranicznej ekspansji.

Kiedy wybrać platformę polską, a kiedy zagraniczną?

Teraz jednak obiecana na początku odpowiedź na pytanie – kiedy wybrać polską, a kiedy zagraniczną platformę?

 

To pytanie może się wydawać banalne – zawsze zagraniczna, bo tam jest więcej kasy. Przynajmniej tak mówi niemal każdy “specjalista” z internetu. Nie wiem ilu z nich rzeczywiście miało coś wspólnego z crowdfundingiem, ale prawda jest taka, że nie przy każdym projekcie wyjście za granicę kraju będzie skuteczne.

Polską platformę wybrać należy przy finansowaniu wszelkich lokalnych akcji, co jest logiczne. Co z resztą? Książki, filmy, muzyka i inne kreatywne projekty polecałbym jednak realizować w Polsce. Nakłady na marketing, czas poświęcony na przygotowanie wszystkiego oraz osiągnięcie odpowiednich zasięgów są po prostu tańsze, łatwiejsze, szybsze i pewniejsze.

Co z grami? Z nimi sytuacja ma się różnie. Przy ich realizacji można pokusić się o zagraniczne platformy, wciąż jednak mówimy tu o problemie zasięgów, bo w dużej mierze ograniczamy te pochodzące z Polski. Dlatego właśnie rosnącą popularnością cieszą się zbiórki organizowane jednocześnie na polskiej i zagranicznej platformie, z połączonymi osiągnięciami (osiągnięcie poziomu na jednej platformie automatycznie odblokowują ją na drugiej). W przypadku wielu projektów jest to coś, co może się sprawdzić, natomiast wtedy polecałbym skorzystać z tych oferujących model “bierzesz, ile zbierzesz”.

Kiedy więc wybrać wyłącznie platformę zagraniczną? Kiedy mamy duży projekt i planujemy wyjść z nim za granicę, przez co Kickstarter czy Indiegogo są dla nas jedyną opcją. Mówimy więc o zaawansowanych projektach technologicznych, start-upowych, gadżetach, grach, etc. Niedużo, ale uwierzcie, że oszczędzi Wam to sporo czasu. Byłem świadkiem bardzo wielu świetnych projektów, które po prostu zniknęły na Indiegogo w gąszczu innych kampanii. Oczywiście nie należy przekreślać żadnej zbiórki, ale pamiętajcie, że wpłata zza granicy, to również wysyłka za granicę.

 

Chcesz więcej?

Jeśli jednak to wszystko to dla Ciebie za mało, chcesz się czegoś nauczyć, potrzebujesz pomocy z crowdfundingiem, pomysłów i wsparcia w zbiórce – nie krępuj się i napisz do nas. Pomożemy Ci w każdym aspekcie kampanii i wspólnie z Tobą pójdziemy po realizację Twojego projektu. Z wykorzystaniem internetowego tłumu!

[DISPLAY_ULTIMATE_SOCIAL_ICONS]

3 Comments

  1. Pingback: 6 przydatnych narzędzi, do tworzenia skutecznej kampanii crowdfundingowej – Startooy.

Comments are closed.